
Wydaje się, że eksperymentalna szczepionka na koronawirusa całkowicie zapobiegła infekcji u większości małp, które otrzymały szczepionkę.
Hanneke Schuitemaker z Janssen Vaccines and Prevention w Leiden w Holandii, Dan Barouch z Beth Israel Deaconess Medical Center w Bostonie w stanie Massachusetts i ich koledzy podali 32 makakom rezus (Macaca mulatta) pojedynczą dawkę jednej z 7 szczepionek. Każda szczepionka zawierała osłabionego wirusa układu oddechowego kodującego jedną z siedmiu form białka wypustowego SARS-CoV-2.
Po szczepieniu prawie wszystkie małpy wytworzyły przeciwciała neutralizujące – silne cząsteczki odpornościowe, które mogą blokować infekcję – oraz komórki T, które wyzwalają inne odpowiedzi immunologiczne. Gdy małpy były narażone na SARS-CoV-2, najsilniejsza ze szczepionek zapobiegała infekcji płuc u sześciu z sześciu zwierząt, które ją otrzymały, oraz infekcjom nosa u pięciu na sześć.
U wszystkich zaszczepionych małp poziom przeciwciał neutralizujących był związany z ochroną przed infekcją SARS-CoV-2, ale poziom limfocytów T nie.
29 lipca – U nienaświetlonych ludzi znajdują się komórki odporne na wirusa
Komórki odpornościowe zwane komórkami T są przygotowane do ataku na nowego koronawirusa nie tylko u osób z COVID-19, ale także u niektórych osób, które nie były narażone na działanie wirusa.
Początkowo naukowcy badający odpowiedź immunologiczną na SARS-CoV-2 skupiali się głównie na cząsteczkach odpornościowych zwanych przeciwciałami, ale komórki T oferują inną możliwą drogę do uzyskania odporności. Andreas Thiel ze Szpitala Uniwersyteckiego Charité w Berlinie i jego współpracownicy przebadali próbki krwi pod kątem limfocytów T, które reagują na białko SARS-CoV-2.
Zespół znalazł takie komórki u 83% uczestników badania z COVID-19, a także u 35% zdrowych dawców krwi, którzy nie byli narażeni na SARS-CoV-2. Autorzy spekulują, że reaktywne limfocyty T mogły powstać u zdrowych dawców podczas wcześniejszych zakażeń pokrewnymi koronawirusami, ale pozostaje niejasne, czy te komórki zapewniają ochronę przed SARS-CoV-2.
28 lipca – Mutacje pozwalają wirusowi uniknąć przeciwciał
Mutacje w SARS-CoV-2 mogą pomóc wirusowi w pokonaniu silnych cząsteczek odpornościowych.
Krew wielu osób, które wyzdrowiały po COVID-19, zawiera cząsteczki układu odpornościowego zwane przeciwciałami neutralizującymi, które wyłączają cząsteczki nowego koronawirusa. Większość takich przeciwciał rozpoznaje spiczaste białko nowego koronawirusa, którego wirus używa do infekowania komórek. Naukowcy mają nadzieję, że te cząsteczki można wykorzystać jako terapię i mogą zostać wywołane przez szczepionki.
Theodora Hatziioannou i Paul Bieniasz z Rockefeller University w Nowym Jorku wraz z kolegami opracowali wersję wirusa pęcherzykowego zapalenia jamy ustnej, który infekuje zwierzęta gospodarskie, w celu wytworzenia białka kolca. Następnie wyhodowali wirusa w obecności przeciwciał neutralizujących. Białko wypustek w skonstruowanych wirusach nabyło mutacje, które pozwoliły wirusom uniknąć rozpoznania przez szereg neutralizujących przeciwciał.
Zespół znalazł również te mutacje w próbkach SARS-CoV-2 pochodzących od zarażonych ludzi z całego świata, chociaż występowały one na bardzo niskich częstotliwościach. Autorzy sugerują, że „koktajle” terapeutyczne złożone z wielu neutralizujących przeciwciał, z których każde rozpoznaje inną część białka wypustki, mogą powstrzymać rozwój odporności wirusa na te cząsteczki. Odkrycia nie zostały jeszcze ocenione.
27 lipca – Siła chińskiej kampanii zwalczania wirusów jest widoczna we wzorcu objawów
W Chinach kluczowa miara epidemii zwana interwałem szeregowym skurczyła się drastycznie wkrótce po pojawieniu się nowego koronawirusa – odkrycie, które podkreśla sukces chińskich testów i wysiłków na rzecz izolacji.
Odstęp seryjny to średni czas między wystąpieniem objawów w łańcuchu osób zakażonych patogenem. Benjamin Cowling z Uniwersytetu w Hongkongu i jego współpracownicy stworzyli model rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 w Chinach i odkryli, że odstępy między seriami spadły z 7,8 do 2,6 dnia w ciągu 5 tygodni, począwszy od 9 stycznia.
Naukowcy twierdzą, że wczesna izolacja przypadków zapobiegła przeniesieniu, które w przeciwnym razie nastąpiłoby później w okresie zakaźnym, co prowadzi do mniejszej liczby przypadków i spowolnienia rozprzestrzeniania się wirusa. W rezultacie większość pozostałych transmisji nastąpiła przed wystąpieniem objawów u zarażonych osób lub we wczesnej fazie objawowej, a odstępy między kolejnymi skurczyły się.
Autorzy sugerują, aby dystrybucja interwałów szeregowych była wykorzystywana w czasie rzeczywistym do śledzenia zmieniającej się zdolności przenoszenia wirusa.
Koty i psy są tak samo narażone na zakażenie SARS-CoV-2, jak ludzie, według badania przeprowadzonego w północnych Włoszech, które jest jak dotąd największym badaniem zwierząt domowych.
Nicola Decaro z Uniwersytetu w Bari i jego współpracownicy pobrali wymazy z nosa, gardła lub odbytu 540 psów i 277 kotów w północnych Włoszech w okresie od marca do maja. Zwierzęta mieszkały w domach z zarażonymi ludźmi lub w regionach poważnie dotkniętych COVID-19.
Żadne ze zwierząt nie miało pozytywnego wyniku na wirusowe RNA SARS-CoV-2, ale w dalszych testach przeciwciał przeciwko wirusowi krążącemu we krwi niektórych zwierząt naukowcy odkryli, że około 3% psów i 4% kotów wykazywało oznaki wcześniejszego Zakażenie.
Wskaźniki zakażeń wśród kotów i psów były porównywalne ze wskaźnikami wśród ludzi w Europie w czasie przeprowadzania testów, co sugeruje, że zakażenie zwierząt domowych nie jest niczym niezwykłym. Odkrycia nie zostały jeszcze ocenione.
24 lipca – wirus przedarł się przez izraelską szkołę po zawieszeniu maskowania
Ponad 150 uczniów izraelskiej szkoły średniej zostało zarażonych nowym koronawirusem po tym, jak uczniowie mogli zdjąć maski podczas fali upałów.
Około 10 dni po pełnym ponownym otwarciu izraelskich szkół 17 maja u dwóch uczniów liceum w Jerozolimie zdiagnozowano COVID-19. Chen Stein-Zamir z Ministerstwa Zdrowia w Jerozolimie i jej koledzy zbadali wynikającą z tego epidemię i stwierdzili, że 153 uczniów i 25 pracowników zostało zarażonych. Do połowy czerwca doszło do kolejnych 87 przypadków wśród bliskich kontaktów osób zarażonych podczas wybuchu szkolnego.
W rozprzestrzenianiu się wirusa prawdopodobnie pomogła fala upałów, która miała miejsce między 19 a 21 maja, co spowodowało intensywne korzystanie z klimatyzacji i zawieszenie obowiązku noszenia masek przez uczniów. Przyczynił się do tego również tłok: każda z sal lekcyjnych w szkole mieściła od 35 do 38 uczniów, co skutkowało przydziałem powierzchni 1,1–1,3 metra kwadratowego na ucznia.
22 lipca – Osoby ciężko chore dostarczają różnorodnych skarbców silnych przeciwciał
Naukowcy zidentyfikowali zróżnicowaną grupę przeciwciał, które blokują zdolność nowego koronawirusa do infekowania komórek – nawet gdy są stosowane w małych dawkach.
Białka układu odpornościowego zwane przeciwciałami neutralizującymi zakłócają działanie wrogich drobnoustrojów próbujących dostać się do komórek docelowych. David Ho z Columbia University Vagelos College of Physicians and Surgeons w Nowym Jorku i jego koledzy badali neutralizowanie przeciwciał z osocza pięciu osób z ciężkimi przypadkami COVID-19.
Dziewiętnaście przeciwciał okazało się wysoce skutecznych w zapobieganiu zakażeniom próbek komórek SARS-CoV-2. Mała dawka jednego z przeciwciał chroniła złociste chomiki syryjskie (Mesocricetus auratus) przed zakażeniem SARS-CoV-2.
19 przeciwciał przyczepia się do różnych miejsc białka szczytowego koronawirusa. Terapia oparta na przeciwciałach, które przyczepiają się do białka wypustki w wielu miejscach, może być trudna dla wirusa do uniknięcia przez mutację.
21 lipca – Poziomy wirusów mogą pomóc w ukierunkowaniu leczenia
Według analizy tysięcy wymazów pobranych w szpitalu w Szwajcarii ilość wirusowego RNA w nosie i gardle osoby zakażonej nowym koronawirusem może pomóc klinicystom w podjęciu decyzji, jak najlepiej je leczyć.
Onya Opota i jego koledzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Lozannie przeanalizowali miano wirusa – ilość wirusa w standardowej objętości materiału – próbek pobranych od 4 172 osób zakażonych SARS-CoV-2 w okresie od 1 lutego do 27 kwietnia. Zauważyli dwa odrębne etapy COVID-19. We wczesnym stadium choroby ludzie mają wysokie miano wirusa, które ma tendencję do stopniowego zmniejszania się w miarę postępu choroby. Ten późniejszy etap charakteryzuje się zwykle stanem zapalnym. Spadek miana wirusa może zatem służyć jako sygnał do rozpoczęcia leczenia zakażonych osób lekami przeciwzapalnymi.
Jednak naukowcy nie znaleźli żadnej korelacji między wiremią a ciężkością choroby, co sugeruje, że nie jest to dobry czynnik prognostyczny wyniku leczenia pacjenta. Badania nie były jeszcze recenzowane.
16 lipca – Przeciwciała przeciwwirusowe zanikają w ciągu kilku tygodni po zakażeniu
Według najbardziej kompleksowego badania, kluczowe przeciwciała neutralizujące skutki nowego koronawirusa spadają do niskiego poziomu w ciągu kilku miesięcy od zakażenia SARS-CoV-2.
Przeciwciała neutralizujące mogą blokować patogen przed zakażeniem komórek. Ale takie odpowiedzi przeciwciał przeciwko koronawirusom często słabną już po kilku tygodniach.
Katie Doores z King’s College London i jej współpracownicy monitorowali stężenie przeciwciał neutralizujących przeciwko SARS-CoV-2 u 65 zakażonych osób przez okres do 94 dni. We wstępnym druku, który nie został jeszcze zweryfikowany, zespół donosi, że u szczytu produkcji przeciwciał osoby z ciężkimi objawami COVID-19 miały wyższy poziom przeciwciał niż osoby z łagodną chorobą.
Jednak u większości ludzi poziomy przeciwciał zaczęły spadać około miesiąca po pojawieniu się objawów, czasami do poziomów prawie niewykrywalnych – rodząc pytania o trwałość szczepionek zaprojektowanych w celu promowania produkcji przeciwciał neutralizujących.